a to mój znajomy z Nepalu-Pasang. wszedł sobie na Everest. tak po prostu. zeszły sezon był jego pierwszym w górach wysokich więc w tym roku everest był jak najbardziej naturalnym celem:)
zazdroszczę i gratuluję.
poniedziałek, 15 czerwca 2009
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz