poniedziałek, 12 lipca 2010

inne pojmowanie szcześcia

- Bo ja to chciałbym mieć dużą, szczęśliwą rodzinę. Dzieci... psy... i żeby codziennie wieczorem, moja partnerka witała mnie po pracy słowami:

Mój mm...... konkubencie, zrobiłam ci obiad.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz